poniedziałek, 7 grudnia 2015



Był ciepły wiosenny poranek. Pod szpital w Leśnej Górze podjechało białe BMW, z którego wysiadł jak zawsze perfekcyjny profesor Andrzej Falkowicz. Na ławce pod placówką zauważył blondynkę, jego byłą żonę – Kingę Walczyk. Założył maskę człowieka zadowolonego z jej widoku i podszedł do niej.
A: cóż to za wspaniały widok z rana – uśmiechnął się w stronę laborantki
K: daj mi spokój! Za mało mnie skrzywdziłeś?! Za mało mi obiecywałeś, okłamywałeś?! - w jej oczach pojawiły się łzy
A: nie przesadzaj, nie histeryzuj i nie rób scen. Wchodzisz czy wychodzisz?
K: właśnie skończyłam. A o córce też mi nie powiedziałeś z łaski swojej?! 
A ( podirytowanym tonem) : ciszej kobieto! Skąd o tym wiesz?
K: to mały szpital. Tu każdy wie o wszystkim – odeszła
Nie był ordynatorem oddziału chirurgicznego. Jednak dobrze wiedział, że nadal budzi lekki strach. Przechodząc obok pokoju lekarskiego spotkał Adama Krajewskiego.
Ad: cześć stary! Aśka się do ciebie odzywała? Chciałem do niej zadzwonić, spytać co u niej ale nie odbierała…
An: jeśli chcesz wiedzieć co u niej to kup gazete plotkarską. – odpowiedział z przekąsem Andrzej odchodząc
Ad: Andrzej! – krzyknął za nim lekarz
An: słucham…
Ad: kupiłem tę gazetę. Nie uwierzysz kto jest teraz w Polsce – zaczął brunet
An: nie wiem, ale zapewne za chwile się dowiem… Adam do cholery! To jest szpital a nie kawiarenka na ploteczki!
Ad: oj nie denerwuj się tak. W Polsce jest teraz jest Natasza… tak, ta Natasza.
Falkowicz zamarł. Kobieta dwa lata temu go skrzywdziła. A teraz wszystko się zmieniło. Matylda go zmieniła, jego poglądy, wszystko…
Trzy godziny później
Do placówki medycznej wchodzi piękna, rudowłosa o niebieskich oczach kobieta, ubrana w krótkie skórzane spodenki, czerwoną dopasowaną bluzkę i czarne szpilki. Tatuaże które miała dodawały jej uroku. Budziła zainteresowanie pracowników szpitala oraz pacjentów. Na końcu korytarza dostrzegła swoją ulubioną blond internistkę Agatę Woźnicką.
Ag: Aśka! Hej! Dawno cię nie widziałam… na żywo oczywiście – uśmiechnęła się do niej i mocno ją przytuliła. Tak, to była Joanna Falkowicz. Siostra profesora Andrzeja Falkowicza. Wokalistka, aktorka, jurorka…
J: Agatko! Bo mnie udusisz… - odwzajemniła uśmiech
Ag: mam akurat przerwę, chodź do bufetu! Pogadamy.
J: bardzo chętnie, ale muszę jeszcze wrócić na plan a potem mam koncert w Legnicy. Trochę się spieszę a Andrzeja jak nie widać tak nie widać.
Ag: dzwonił do ciebie? – spytała
J: tak. Powiedział, że to sprawa na śmierć i życie.
Za plecami Joanny stanął Adam Krajewski. Z ogromnym bananem na twarzy zaczął rozmowę.
Ad: no proszę! Kogo my tu mamy!
J: no! Sam król pajacowania przyszedł się ze mną przywitać. Zaszczyt. – gdy para spotykała się zawsze są złośliwi wobec sobie
Ad: Asiu… a jak bym poszedł do tego waszego ‘Mam Talent’ to bym dostał się do półfinału? Wiesz… tak po znajomości
J : po znajomości to ty możesz dostać kopa w cztery litery Adasiu
An: Jak widzę moja kochana siostra w jak najlepszej formie. – ni stąd ni zowąd koło trójki znajomych pojawił się profesor
J: ty mi od razu powiedz co ty ode mnie chcesz bo ja do pracy jeszcze muszę wracać!
An: Matylda kończy dziś o 15. ja nie zdąże się dziś wyrwać, a skoro udało ci się tu przyjechać to może byś mi pomogła i odebrała ją ze szkoły – powiedział jednym tchem czekając na reakcje rudowłosej
J: nosz ku.rwa… wiedziałam, że tak będzie. Nie mogłeś mi tego powiedzieć przez telefon? – stwierdziła zirytowanym tonem
An: po kim ty masz taki charakterek…
J: po tobie braciszku, po tobie!
Ad: z tego co słyszałem to Andrzej pytał o Matyldę a ty mu od razu z jakimś przekleństwem wyjeżdżasz…
J: pytał się ktoś ciebie o coś? To się zamknij. Z tobą nie rozmawiam.
Ad: jak ten Austin z tobą wytrzymuje…
J: Agatko moja kochana, weź go ode mnie bo ja go zaraz zabije…
An: wracając do tematu : Pomożesz mi? – zrobił minę kota z ‘Shreka’
J: chyba nie mam innego wyjścia. Dobrze, ale OSTATNI raz – powiedziała przewracając oczami
An: uwielbiam cię.
J: wiem. – zaśmiała się serdecznie
Cały dyżur minął bez żadnych komplikacji. Joanna odebrała dziewczynkę z szkoły, a potem zabrała ją na koncert. Gdy wychodził ze szpitala zauważył przy swoim białym aucie dobrze mu znaną kobiecą sylwetkę. Brunetka o brązowych oczach, piosenkarka – Natasza. Mężczyzna dwa lata temu miał z nią płomienny romans. Zerwali gdyż nie układało im się. To nie była odpowiednia kobieta dla niego. Była kontrowersyjna aż do przesady. Co prawda jego siostra nie zdecydowała się na sesje dla ‘Playboya’.
N: witaj ‘skarbie’ – wyartykułowała sarkastycznie
An: co ty tu robisz? – odpowiedział chłodno
N: nie widać? Stoję. – chciała go pocałować, jednak chirurg odsunął się na znaczną odległość. Na jego nieszczęście świadkiem tego był plotkarz Przemek Zapała



na moim blogu będą często się pojawiać jakieś znane osoby. :)  
zapraszam do czytania i komentowania! :* 
Patrycja Agnieszka 

6 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję ci za mile słowa!
      Z miłą chęcią wpadnę do ciebie w wolnej chwili :)
      Next będzie w okolicach weekendu. Zapraszam
      Patrycja Agnieszka

      Usuń
    2. Przepraszam! Ale przez przypadek usunelam twój komentarz

      Usuń
    3. Nic nie szkodzi. Jako administrator możesz go przywrócić. Czkam na next ;)

      Usuń
    4. a jak? bo nie mogę tego znaleźć :)
      next - okolice weekendu. Powiem tak : będzie dużo zaskoczenie, ponieważ pojawi się przyjaciółka Joanny, kontrowersyjna do bólu. z bardzo barwnych językiem.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń